Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 17:54 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kawa z cytryną na ból głowy  (Przeczytany 71374 razy)
Bibi
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: od maja 2006, niestety z pół roczną przerwą
Skąd: Kraków
Wiadomości: 67

« : 25-10-2009, 10:07 »

Często gdy wracam z mojego kochanego Podlasia do Krakowa dopadają mnie paskudne, migrenowe bóle głowy. Zanim ból się rozkręci piję:
filiżankę mocnej kawy naturalnej ("fusiastej") + sok z połowy cytryny
Zazwyczaj pomaga.

« Ostatnia zmiana: 25-10-2009, 18:47 wysłane przez Grażyna » Zapisane

Imperium się nie poddaje, Imperium kontratakuje! smile
MohSETH
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
MO: 21-10-2008
Skąd: Legnica
Wiadomości: 215

« Odpowiedz #1 : 25-10-2009, 15:45 »

Myślę, że sok z samej cytryny jak i z grejpfruta ma takie same właściwości i to bez kawy smile
Zapisane
Bibi
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: od maja 2006, niestety z pół roczną przerwą
Skąd: Kraków
Wiadomości: 67

« Odpowiedz #2 : 25-10-2009, 16:45 »

No właśnie trik polega na tym, że bez kawy na mnie tak nie działa. Próbowałam.
Zapisane

Imperium się nie poddaje, Imperium kontratakuje! smile
Marita03
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-07-2007
Skąd: Sosnowiec
Wiadomości: 202

« Odpowiedz #3 : 25-10-2009, 20:04 »

Potwierdzam, również wypraktykowałam. Tylko kawa nie "fusiasta", a z ekspresu ciśnieniowego. smile
Zapisane

marita
MohSETH
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
MO: 21-10-2008
Skąd: Legnica
Wiadomości: 215

« Odpowiedz #4 : 25-10-2009, 21:35 »

No to, jak widać, jeszcze raz się potwierdza, że każdy człowiek jest inny smile Na mnie działa sok bez kawy, zresztą kawę piję raz do roku msn-wink
« Ostatnia zmiana: 20-06-2010, 11:23 wysłane przez Solan » Zapisane
Abi
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 14.04.2008 cała rodzina
Wiedza:
Skąd: Lublin
Wiadomości: 753

WWW
« Odpowiedz #5 : 25-10-2009, 21:59 »

Dzisiaj znowu boli mnie głowa, od rana. Akurat Bibi napisała o tym sposobie, więc spróbowałam. Kawy nigdy nie lubiłam, ale czasami wypijam z mężem taką prawdziwą, kupujemy ziarnistą i tuż przed zaparzeniem mielimy, więc dodałam do niej soku z cytryny.
Smak: ohydny! Długo zostaje w ustach i znienawidziłam kawę jeszcze bardziej. A głowa jak boli, tak boli. W apteczce tylko Belladonna, raz mi pomogła na ból, ale dzisiaj nie za bardzo.
Z chemii nawet nic nie mam i brać nie chcę.
Ostatnio głowa boli mnie często, jest to dla mnie najgorszy ból z możliwych. Gdy w sierpniu byliśmy na wsi, kilkanaście dni po powrocie do miasta głowa bolała mnie przez kilka dni, nieprzerwanie, kładłam się spać z bólem i z nim wstawałam. Potem przerwa i znowu to samo. Raz ból był silny, gdy mąż wrócił z pracy ja już nie kontaktowałam, potem ciśnienie 90 na 60, temperatura 34,7 stopni C, mdłości, drgawki kończyn dolnych i uczucie jakbym miała zemdleć (a znam to doskonale, bo od dziecka mdleję na widok krwi czy ukłucia strzykawką - taki skutek uboczny szczepienia na dur brzuszny w wieku 4 lat, przed tym zdarzeniem nie mdlałam, a na szczepienie zareagowałam bardzo źle). Gdy we wrześniu znowu przez tydzień byliśmy na wsi, głowa bolała mnie cały czas, a w mieście było dobrze. Już nie wiem, od czego to zależy.
Czasem na ból głowy pomagały mi: elektroakupunktura, smarowanie czoła wodą utlenioną, masowanie tyłu czaszki w miejscu, gdzie się kończy, gdy bolało czoło, wtedy odczuwałam i tam ból, a mijał ból czoła, oraz rozluźnienie i wyobrażanie sobie wszystkich kolorów czakramów (po tym ostatnim raz ból głowy odszedł od ręki). Coś jest z tymi kolorami, gdy nie mogę zasnąć pomaga wyobrażanie sobie koloru niebieskiego. W ogóle jeśli chodzi o kolory, to wyobrażam sobie, że jestem ubrana w dany kolor i wszystko wokół jest danego koloru - zarówno materia nieożywiona, jak i ożywiona.

Znacie jeszcze jakieś sposoby na ból głowy? Czy świadczy on o niedotlenieniu, uszkodzeniu tkanek, toksynach, czy jest sygnałem oczyszczania? Czy są ludzie, których nie boli głowa?
« Ostatnia zmiana: 20-06-2010, 11:26 wysłane przez Solan » Zapisane

Mama Szymona i Krzysia (autyzm)
"Łatwiej jest oszukać człowieka niż przekonać go, że został oszukany." Mark Twain
MohSETH
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 40
MO: 21-10-2008
Skąd: Legnica
Wiadomości: 215

« Odpowiedz #6 : 25-10-2009, 22:13 »

Przyznam się szeczerze, że ja należę do osobników, które nie znają bólu głowy... Bólu zębów też nie znam... Patrząc na ludzi wkoło (zwłaszcza na kobiety) nigdy nie mogłem zrozumieć, po co one szprycują się lekami przeciwbólowymi na zwykły ból głowy? (Zawsze wydawało mi się, że nie może by on tak straszny, bo przecież ja go nie odczuwam). Patrząc na rodzinę, na koleżanki w pracy, to brały tabletki jak cukierki... Na ból głowy... Może ja postrzeganie bólu głowy mam nieco spaczone? Bo po prostu nie wiem, co to znaczy. Od małolatka patrzyłem na mamę łykającą proszki na ból głowy. Strach pomyśleć, co się stanie gdy kiedyś naprawdę będzie ją coś boleć, a okaże się, że przez 30 lat łykania pigułek na ból uodporniła organizm na tabletki i wtedy, kiedy będzie ich naprawdę potrzebować, one nie zadziałają.

Może to, co napisałem jest trochę chaotyczne, ale ledwo żyję smile
« Ostatnia zmiana: 20-06-2010, 11:27 wysłane przez Solan » Zapisane
fiona50
« Odpowiedz #7 : 25-10-2009, 22:21 »

Najlepszy środek na ból głowy - tasak  
A kawę z cytryną stosowano kiedyś na tzw. kaca lub w celu szybkiego "uzdatnienia" delikwenta po pijatyce.  lol
« Ostatnia zmiana: 10-11-2009, 17:42 wysłane przez Solan » Zapisane
Abi
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 14.04.2008 cała rodzina
Wiedza:
Skąd: Lublin
Wiadomości: 753

WWW
« Odpowiedz #8 : 25-10-2009, 22:28 »

No to może lepiej odpocznij, MohSETH?
Mnie, co prawda, boli teraz głowa, ale jakoś daję radę czytać i pisać. Moja mama też łyka prochy jak cukierki, wystarczy, że ją coś strzyknie, mnie też próbowała tego nauczyć, ale prochy brałam już wtedy, kiedy ból był nie do zniesienia, lub kiedy próbowałam po prostu położyć się już spać, a ból to uniemożliwiał - z bólu mogłam nie spać nawet całą noc.
Oczywiście teraz moje bóle głowy są inne niż kiedyś, jakby bardziej do zniesienia. Wydaje mi się, że mam po prostu zatruty mózg, wciąż mam plomby amalgamatowe i obciążone nerki, więc nieprędko się z tego "wyleczę", ale może istnieje jakiś zdrowy sposób na ból głowy. Mistrz z pewnością wie.  notworthy

Fiona50, i tasak Ci pomaga?
 
« Ostatnia zmiana: 20-06-2010, 11:29 wysłane przez Solan » Zapisane

Mama Szymona i Krzysia (autyzm)
"Łatwiej jest oszukać człowieka niż przekonać go, że został oszukany." Mark Twain
fiona50
« Odpowiedz #9 : 25-10-2009, 22:44 »

Jednorazowo - tak, pomaga  lol
Zapisane
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #10 : 26-10-2009, 08:11 »

Znam problem. Miałam częste bóle głowy w okresie dojrzewania, potem jako młoda kobieta (20-24 l.) też cierpiałam na nie, najczęściej leczyłam się leżeniem lub drzemką, wtedy jeszcze mogłam sobie na to pozwolić  msn-wink, choć czasem zdarzało mi się również wziąć tabletkę.
Podczas picia MO miałam kilka okresów, gdy ból głowy był uporczywy i silny, na pewno różniący się od tych co miewałam kiedyś, ja go kojarzyłam właśnie z nadmiarem toksyn we krwi. Obecnie jakby się uspokoiło pod tym względem.

Abi, polecam chodzenie po zimnej wodzie (sposob Lackyego) po uprzednim rozgrzaniu nóg do kolan. Zauważyłam, że głowa po tym zabiegu jest jakby lżejsza  smile.
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
skarbek
« Odpowiedz #11 : 26-10-2009, 08:46 »

Fiona50 - potwierdzam Twoje słowa. Jeśli ktoś zbyt dużo wypije alkoholu, to kawa z cytryną szybko stawia na nogi  clap
« Ostatnia zmiana: 10-11-2009, 17:43 wysłane przez Solan » Zapisane
Abi
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 14.04.2008 cała rodzina
Wiedza:
Skąd: Lublin
Wiadomości: 753

WWW
« Odpowiedz #12 : 26-10-2009, 09:46 »

Nie ciągnie mnie do alkoholu, bo właśnie po nim boli mnie głowa i utożsamiam go z trucizną po prostu; poza tym - piwo przestało mi już smakować, może poza niepasteryzowanym. Inne smakują jak mocz.

Chamomillka - właśnie w sobotę, razem z Krzysiem, robiliśmy sobie te kąpiele (chodzenie po zimnej wodzie po nagrzaniu nóg). Ponieważ on sam jakby nie rozumie, o co mi chodzi, muszę z nim dreptać. Po zabiegu czułam w stopach mrowienie, a w niedzielę już przywitał mnie ból głowy.  disgust
« Ostatnia zmiana: 10-11-2009, 17:47 wysłane przez Solan » Zapisane

Mama Szymona i Krzysia (autyzm)
"Łatwiej jest oszukać człowieka niż przekonać go, że został oszukany." Mark Twain
Lady
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 12-12-2007
Skąd: mazowieckie
Wiadomości: 374

« Odpowiedz #13 : 26-10-2009, 09:55 »

Abi, mnie też czasami boli głowa, zauważyłam, że to napięciowe i jako reakcja na stres. Pomaga na to sen i picie dużej ilości wody. Stres jest toksyczny i zaśmieca organizm, najlepiej się go utylizuje przez sen i picie wody lub zielonych herbatek. Też czasami tak mam, że kładę się z bólem głowy i wstaję. Dobrze robi masaż karku i góry pleców, bo bezwiednie napinamy mięśnie grzbietu i od tego naciągają się nerwy i boli głowa.
A jeśli nie stres, to oczyszczanie i nadmiar toksyn we krwi w danej chwili.
« Ostatnia zmiana: 20-06-2010, 11:30 wysłane przez Solan » Zapisane

pozdrawiam Ania
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #14 : 26-10-2009, 10:30 »

Abi, możemy sobie podać łapkę w kwestii picia czy raczej niepicia alkoholu  .
Hm, jak widać są różne reakcje na zabiegi w chłodnej wodzie, w mojej głowie się rozjaśniło, choć muszę przyznać od razu mnie zmorzyło, a Twój organizm zareagował inaczej. Grunt, że reakcja nastąpiła  msn-wink.
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Maciejko
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37
MO: 15.01.2009 z przerwami
Skąd: Kielce
Wiadomości: 119

« Odpowiedz #15 : 27-10-2009, 13:41 »

Cytat
picie wody lub zielonych herbatek
Na mnie zielona herbata kiedyś działała kojąco, a teraz wręcz przeciwnie. Czyżby za dużo...
Zapisane
Bibi
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: od maja 2006, niestety z pół roczną przerwą
Skąd: Kraków
Wiadomości: 67

« Odpowiedz #16 : 27-10-2009, 15:06 »

Mnie kawa z cytryną pomaga na taki zwykły ból głowy, nie wywołany alkoholem, którego prawie nie piję  
Na kaca i inne zatrucia mam inny sposób, smakuje okropnie, ale pomaga:
- trochę octu jabłkowego (parę łyżek)
- pół łyżeczki kurkumy
- pół łyżeczki pieprzu zielonego

Kiedyś paskudnie zatrułam się wędzoną rybą i to się sprawdziło.
« Ostatnia zmiana: 27-10-2009, 22:24 wysłane przez Grażyna » Zapisane

Imperium się nie poddaje, Imperium kontratakuje! smile
Melinda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376

« Odpowiedz #17 : 27-10-2009, 21:47 »

Abi!
Ból głowy jest mi dobrze znany, a męczył mnie solidnie. Zaciągałam zasłony, wkładałam do ucha watę, mówiłam "nie ma mnie, nie mówcie do mnie", brałam miskę (na wymioty) i kładłam się - na oczy czarna przepaska.
Opis jest nieco komiczny - ale mnie nie było do śmiechu. Pracowałam zawodowo całe życie, w domu dzieci, pranie i obiadki. Jak już to zrobiłam, wtedy pozwalałam sobie na taki luksus jak wyżej opisałam.
Po raz pierwszy rozbolała mnie głowa po urodzeniu pierwszego dziecka, a skończyło się w styczniu tego roku - po solidnym oczyszczaniu.
Czyli - zobaczyłam na własne oczy po raz pierwszy w życiu, jak po tylnej ścianie gardła płynie mi żółty klej, ropa! Tak ok. 3 dni mi płynęło i wtedy głowa; wreszcie poczułam, że jest lżejsza.
A co stosowałam przedtem i jakie "lekarstwa" jadłam, to szkoda o tym pisać.
Najbardziej pomagało mi, gdy na samym początku bólu, przyjęłam 2 tabletki Codipar /Paracetamol.
A więc - dwie tabletki i zaraz kawa parzona. To najlepiej mi pomagało, jeżeli organizm zareagował, a z czasem już 1 tabletka i kawa.
Co do Paracetamolu - to Mistrz wypowiedział się, że skoro bardzo boli, to po się męczyć.
Bowiem, po pierwsze - nie szkodzić. A ból przecież tak skręca człowieka, że sama nieraz mówiłam - najlepiej ten łeb odrąbać.
Tak więc ufaj, że MO rozwiąże Twój problem z czasem - usunie toksyny, które blokują przepływy i już nie będzie bolało!
Pozdrawiam serdecznie.

« Ostatnia zmiana: 20-06-2010, 11:32 wysłane przez Solan » Zapisane

Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
Aggula
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465

« Odpowiedz #18 : 28-10-2009, 07:30 »

Należy pamiętać, że ból także jest toksyczny i w tym przypadku mniejszym złem będzie łyknięcie tabletki przeciwbólowej. Nie tak "często-gęsto", jak cukierki, jak to opisujecie, ale w przypadku silnego bólu owszem.

Abi, mnie też się nasunęło, że ten Twój ból to może kwestia stresu, obciążenia psychicznego. Wszyscy wiemy, jak dzielne opiekujesz się chłopcami. Może odrobina relaksu i wypoczynku, choćby w takiej mierze, w jakiej to jest możliwe?
Zapisane
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #19 : 28-10-2009, 08:39 »

Macie rację, dziewczyny, stres jest niszczący, znam to z własnego doświadczenia  Smutny. Tyle, że oderwanie się od poważnych problemów codzienności, często jest bardzo trudne. Tak wciągamy się w te problemy, że zapominamy, że tuż obok jest inne życie i może jest w nim trochę miejsca i dla nas.
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Strony: [1] 2 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!